Miesiące jesienno-zimowe, kiedy za oknem plucha i wiatr, nie sprzyjają aktywności na tarasach i w ogrodzie. Z tego powodu coraz częściej alternatywą jest ogród zimowy, który nie tylko posłuży nam do uprawy roślin tropikalnych, ale także jest miejscem chętnie użytkowanym przez domowników.

https://pl.pinterest.com/pin/574983077410216087/
Budowa ogrodu zimowego nie jest tanią inwestycją, ale dobrze jest zaplanować ją już na etapie budowy domu. Wówczas możemy obniżyć koszty późniejszej budowy oranżerii nawet o 20-30%. Warto też już wtedy zastanowić się, czy będzie to miejsce ogrzewane z szansą korzystania przez cały rok, czy nie ogrzewane. W przypadku pierwszej opcji dodatkowo należy zamontować rolety chroniące przed nadmiarem słońca w miesiącach letnich. Przy budowli nieogrzewanej temperatura w zimie będzie wynosić w granicach 5-12oC i sprawdzi się jako miejsce do przechowywania roślin tarasowych. Sama konstrukcja nie powinna też odbiegać stylem od bryły budynku mieszkalnego. Za budową oranżerii ogrzewanej przemawiają późniejsze koszty eksploatacji budynku. Ten przeszklony pawilon nagrzany słońcem w miesiącach zimowych tworzy bufor ciepła chroniąc wnętrze przed chłodem. Zgromadzone w nim ciepło jest wykorzystywane, przez co obniżamy koszty ogrzewania. Przez cały rok dodatkowo posiadamy ochronę przed hałasem z zewnątrz. Przestrzeń mieszkalna jest powiększona, bardziej doświetlona, a my mamy jeszcze lepszy widok na otaczający ogród.
https://pl.pinterest.com/pin/508625351658124782/?d=t&mt=signupOrPersonalizedLogin

Ogród zimowy często urządza się jako jadalnia lub miejsce wypoczynkowe z kanapami i wanną jacuzzi. Wówczas możemy z niego korzystać zwłaszcza podczas miesięcy zimowych. Zwykle w ogrodzie zimowym jest wiele egzotycznych roślin, których pielęgnacja jest tam o wiele prostsza. W zamkniętej przestrzeni łatwiej jest dostosować wilgotność, temperaturę oraz nasłonecznienie/zacienienie. Urban jungle (uprawa roślin egzotycznych), tak modna w obecnym czasie sprawia, że w zaciszu domowym możemy poczuć się jak na wakacjach lub podczas odwiedzin w palmiarni. Kto zatem nie chciałby odpoczywać w takiej przestrzeni…? 🙂

mgr inż. Ogrodnictwa Justyna Ziarko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *